Dorobiłam się dzisiaj własnego Kargula za płotem. I to kto? Facet co nam ziemię sprzedał. Użyczał nam prądu i wody na budowę. Umówiliśmy się, że zapłacimy rachunki za prąd wszystko powyżej 50 zł bo on zwykle tyle płacił.

Pierwszy rachunek zapłaciliśmy CAŁY tylko dlatego, że nie miałam głowy do kłótni bo byliśmy w trakcie stawiania dachu......

A dzisiaj nasza kielnia główna postanowił powiększyć okna i idzie do tego naszego sąsiada użyczyć prądu a ten mu na to że nie da .

Bo on dostał rachunek (a niby skąd my to mieliśmy wiedzieć) a my nie RACZYLIŚMY go zapłacić. Ja się pytam za co przecież my mamy przerwę na budowie a on co o świeczce w domu siedzi ????????!!!!!!!!!!!

No jestem wkurrrrrrrrrrr

Ja mu za ten prąd pieprz............... zapłacę A CO NIECH ZNA ŁASKĘ PANA kmiot jeden. Ale jak będzie przechodził to chyba spluwać na ziemię bedeee

Dobrze że mamy jeszcze innych sąsiadów tylko że teraz prąd będziemy ciągnąć przez jezdnię a wodę wozić w beczce, bo nasza elektrownia i wodociągi zimę mają