mały domek z brzozą w tle
Sobotnie narady z kierownikiem i hydraulikiem zakończyły się decyzją o budowie studzienki koło domu i umieszczeniu w niej licznika. Zapytałam mądre głowy na forum i doradziły podobnie. Choć małż chciał na mnie spuścić decyzję w tej sprawie to pozostawiłam to jemu. I tym sposobem będziemy mieć studzienkę. A niech tam przynajmniej nie będę się denerwowała zimą, że mi rury przemarzają i woda zalewa podłogi .
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia