Dziennik Arniki
Na budowie na razie cisza....
Chłopaki są przeziębieni... więc teraz trudno będzie biegać za wszystkim.
Jutro przyjechać mają okna... jak dojadą.
Będę chciała wstawić od razu drzwi do kotłowni z dworu, do wiatrołapu, i do przedpokoju z garażu, żeby zamknąć budynek.
Garaż trzeba będzie za deskować.
Będzie wiec SSZ :)
Mąż pomalował słupki ogrodzeniowe minią, jeszcze raz trzeba je wymalować. Potem przyspawać przelotki i założyć siatkę ogrodzeniowa, furtkę i bramę... Bramę możemy założyć gdzieś za tydzień, półtora, może być dwa tyg. bo musi dobrze zastygnąć beton, a brama jest 4m przesuwna, wiec i ciężka.
Niestety jest ziomb...
Odkryliśmy, że przy robieniu ław fundamentowych, nie było zrobione ,, jakieś uziemienie", więc teraz trzeba kopać do ław i podpiąć się do zbrojenia... ja się na tym nie znam...
Muszę zamówić koparkę, aby obsypała budynek, żeby go nie wysadziło...
Prawie całe fundamenty mam na wierzchu.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia