Dziennik Arniki
Odklejałam dzisiaj taśmy ochronne z okien, ale tylko z zewnętrznej strony.
Chyba poproszę o przymocowanie dyb do okien, bo są bardzo ciężkie, i mogą nie wytrzymać na samych kotwach
Mąż ze znajomym porządkowali deski i łaty, oraz kontrłaty. Złożyli w garażu, niech przeschną.
Zrobiło się ładniej na działce, ale i tak sporo jeszcze do zrobienia.
Musimy jechać po drut ocynk, lub bednarkę do uziemienia.
Z ogrodzenia dalej nici, bo to co ja wymyśliłam, czyli dospawać przelotki i śruby rzymskie po to aby zamontować siatkę, nie sprawdzą się a rzeczywistości. Sprawdziło by się, ale, my do tych słupków mamy zamontować przęsła ogrodzeniowe, wiec nie ma sensu spawać nakrętek.
Trzeba jeszcze skończyć malować słupki minią....
Zmoknięci i zmarznięci wróciliśmy do domu...
Jutro dalsza część prac... Jak nie zapomnę aparatu, to pstryknę parę fotek.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia