Dziennik Arniki
Zapełnia się powoli drewnem drewutnia ... Jest tego duuuuużo.
Elektryka prawie skończona... zostały jeszcze tylko dwa kable i skrzynka, ale to w poniedziałek, oraz zasilanie jakimś grubaśnym kablem.
Instalacja alarmowa, TV, internetowa, telefoniczna skończona, Brzęczek wisi nad garażem ambitnie.
Byli wczoraj późno wieczorem panowie od okien i zamontowali podpory ze śrub pod oknami tarasowymi, zakotwione w betonie, tak na stałe... do tych śrub dołożymy styropian i wylewki... one zostaną na wieki wieków...
Od wczoraj mamy w domku kozę.... taki piecyk
Trochę posprzątane w domu, jutro dokończymy.... powoli .... zostało pozamiatać gruz i powywozić go, oraz powynosić palety z domu i deski na strych.
Trzeba zabrać się za ogrodzenie....
W poniedziałek przyjeżdża piach, cement, wapno, styropian....
A majstry od tynków przesunęli termin na wtorek, środę.... ale mnie to pasuje... nie musimy wszystkiego na łapu capu robić
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia