Guzmania Budowania
W weekend walczyliśmy z obejmami, drutami, naciągaczami... generalnie z płotem, ale co chwilę przeszkadzał nam deszcz,. W niedzielę przeżyliśmy na budowie silną burzę. Ojjjjj wiało ostro. Zamknęliśmy się w garażu. Ciężko było utrzymać drzwi.
Po burzy wracaliśmy do domu, a po drodze widzieliśmy strażaków, którzy zbierali gałęzie z drogi. Mijaliśmy również samochód, który stał na poboczu i miał pecha dostać taką gałęzią - zbita szyba i spore wgniecenia. Nie chcę w ogóle myśleć co to za uczucie dostać taką gałęzią podczas jazdy.
Niedzielna burza spowodowała awarię prądu.
W związku z tym w poniedziałek 01.06 murarze mieli utrudnioną pracę.
A cieśle zaczęli częściej przebąkiwać o zejściu na inną budowę.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia