Dziennik budowy Jolli
i
Jak zwykle brak systematyczności, mury pną się do góry juz od wtorku a w dzienniku braki.
16.05.2006 wykonawca rozpoczął wytyczanie otworów, następnego dnia pod wieczór dokonałam inspekcji, fajnie pochodzic po zarysie przyszłego salonu czy kuchni.
Na każdym etapie budowy pomieszczenia sie zmieniają przy wykopach fundamentów wszystko było takie małe, potem jak zasypali juz było lepiej.
Teraz kiedy już widać salon, kuchnię, czy łazienkę widać , że będzie co sprzątać.
18.05 w czwartek dokonalismy małej zmiany w projekcie . Od parteru zmienił się bieg schodów, a tym samym zyskaliśmy więcej miejsca i chyba powstanie wiatrołap , który został wcześniej wyeliminowany.
19.05.2006
To niesamowite jak szybko rosną te mury, widać już okna i prawie całą ścianę w garażu. W połowie przyszłego tygodnia zalewamy strop.
Ogólnie wszystko układa się ok , tylko czasami jakaś wpadka z dostawą, np. wczoraj odmówił posłuszeństwa samochód dostawcy i nie dojechały pustaki, wykonawca musiał zacząć murować ściany działowe bo miał tylko takie pustaki , ale jakoś sobie poradził.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia