W weekend musieliśmy ocieplić ścianę szczytową, ponieważ dekarze chcieli zrobić opierzenie w tym miejscu.

Nie była to lekka praca, oto jak nam poszło.

http://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Budowa/ScianyII/24_ocieplanieI.jpg" rel="external nofollow">http://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Budowa/ScianyII/24_ocieplanieI.jpg

http://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Budowa/ScianyII/24_ocieplanieI1.jpg" rel="external nofollow">http://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Budowa/ScianyII/24_ocieplanieI1.jpg

http://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Budowa/ScianyII/24_ocieplanieI2.jpg" rel="external nofollow">http://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Budowa/ScianyII/24_ocieplanieI2.jpg

http://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Budowa/ScianyII/24_ocieplanieI3.jpg" rel="external nofollow">http://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Budowa/ScianyII/24_ocieplanieI3.jpg

W sobotę zjedliśmy nawet kolację na dachu. Fajnie było, tylko strasznie tyłek bolał po całym dniu na łatach

W weekend po raz pierwszy spaliśmy na działce. A przedtem grill i piwko u sąsiada