O matko córko

Zaznalismy dzisiaj co to znaczy katastrofa budowlana.

Przez potworna wichurę powaliło nam trochę ściany poddasza

Z opisu mojego małżonka,który był w tym czasie na budowie,to było okropnie-

podtrzymywanie falującej ściany.Niestety w jednym miejscu uszkodzeniu uległ

strop.Budowlańcy mówią,że sobie z tym poradzą.

Tak czy tak ze strachem w oczach zaglądam za okna,prognozy mówią o silnych wiatrach do niedzieli Okropność!

Bez komentarza-

http://foto3.m.onet.pl/_m/db20d04ea4d31d7576920cadff68f46f,21,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto3.m.onet.pl/_m/db20d04ea4d31d7576920cadff68f46f,21,19,0.jpg

http://foto2.m.onet.pl/_m/bedb658f5e657bd145e3df2fb7650cbe,21,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto2.m.onet.pl/_m/bedb658f5e657bd145e3df2fb7650cbe,21,19,0.jpg

http://foto1.m.onet.pl/_m/9b1f9fa98474b2cb7a879bae9d437991,21,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto1.m.onet.pl/_m/9b1f9fa98474b2cb7a879bae9d437991,21,19,0.jpg