domek Bogusi i Rysia-APS 71
Oj połamało mnie nieźle Wyszła mi październikowa przeprowadzka Siadł mi kręgosłup od stóp do głów(dosłownie) Ledwo się ruszam,świat wiruje jak na karuzeli
Dlatego też nawet nie mam ochoty na wizyty na budowie.Na szczęście małż pilnuje wszystkiego-chwała mu za to .Jednak jutro chciałabym pojechać,zobaczyć i ocenić postęp prac.Oczywiście cały czas na tapecie jest kominek Zdecydowaliśmy się na demontarz przedniego regipsu-moje wprawne(fachowe ) oko wypatrzyło nierówności.Tak więc dalej pracujemy nad w/w tematem.
Mam nadzieję,że się szybko pozbieram zdrowotnie bo przecież praca,praca,praca....(mówiły jaskółki,że...... )
Pozdrawiam Bogusia :)
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia