domek Bogusi i Rysia-APS 71
Moje 2/4 rodzinki jest w drodze ze Szczecina Będą w domu w środku nocy (ponad 500 km).Pewnie nie będę mogła zasnąć.
Ja natomiast wczoraj mialam odpoczywać,ale....Przy świętej niedzieli (ale już po mszy) posiedziałam zdziebko w domku przy kawce i ...zabrałam się do roboty (normalnie tak nie robię, ale ja chcę już mieszkać w domku :) ).
Przygotowałam meble kuchenne do zapełnienia-już stoją w szafkach pierwsze rzeczy kuchenne .Tak sobie później popatrzyłam na tę naszą kuchnię i ....ładna jest kurcze
Poźniej wysprzątałam garderobę i sypialnię.A ponieważ zwiozłam trochę rzeczy, więc zaczęło się ukiładanie w szufladach, wieszanie itp.Coś mi się widzi,że mało miejsca w tej garderobie będzie
Dzisiaj zawiozłam kolejną partię kartonów,następne przygotowane na jutro.
Po południu wymyłam kolejne okno.
Stefanek pokleił płytki w wiatrołapie,jutro pewnie zacznie w dolnej garderobie.
Jutro przyjdzie (jeżeli pogoda będzie ok) człowiek od przyłącza gazu (z domu do sieci).
Dostałam też wiadomość,że jutro powinny dotrzeć materace do łóżka - no to już na pewno nie będzie mi się chciało wracać do mieszkania
Bateria kuchenna wymieniona, pojeździłam trochę po sklepach z płytkami.Musimy coś zakupić na balkon, może też na schody do domu.Nic mi nie wpadło w oko.Trzeba chyba będzie pojechać np. do Castoramy, OBI , może tam coś wypatrzymy.Tylko jak to później przywieźć.Nasze dwie "osobówki" tego nie udźwigną
Pozdr
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia