domek Bogusi i Rysia-APS 71
No to dzisiaj przeżyłam stresa Otóż. sąsiad przed nami kilka dni temu robił, a właściwie robiła to firma, przekop przez drogę dla wody i kanalizacji.I te matoły zakopały jamę tym co wykopały, nie utwardziły.Zaczął sie robić rowek, który po deszczach robił się coraz większy.Dzisiaj rano jak jechałam do prazy już miałam obawy,czy przejadę.Z pracy jeszcze wróciłam.Po godzinie wyjechałam na umówioną wizytę do lekarza.Ujechałam z 10m i widzę,że dołek niczego sobie, próbowałam powoli przejechać i jak nie wpadnę przednimi kołami I niestety tak już zostałam Dzwonię po męza, pomaga nasz kolega i niestety nie da sie wyjechac w żaden sposób Błoto naokoło jak cholera, przy boksowaniu kołami błotna fontanna .Nadjechał sąsiad i tak wspólnymi siłami z pomocą innego sąsiada jakoś wyciągnęli moje autko Próbowaliśmy się dodzwonić do "sprawcy" ale nie odbierał telefonu.Po wyciągnięciu okazało się,ze mam pęknęty z przodu błotnik Nie wiem czy coś jeszcze się stało,jutro pojadę na serwis.
Chłopaki zasypali rów naszym tłuczniem i jakoś można jeździć.Ale myślę,że jutro trzeba bedzie dorwac sąsiada-sprawcę i trochę mu natłuc do głowy
A do lekarza dojechałam, zestroiłam się na tę okoliczność ale moje buciki...hoho..całe z błota
Wiatrołap się robi dalej, tak wyglada dzisiaj
http://foto1.m.onet.pl/_m/c15cb0fdab9c9ea1a99dbd85a5aad669,6,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto1.m.onet.pl/_m/c15cb0fdab9c9ea1a99dbd85a5aad669,6,19,0.jpg
http://foto0.m.onet.pl/_m/c9ee1adae22cb529003112fb1c89cd18,6,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto0.m.onet.pl/_m/c9ee1adae22cb529003112fb1c89cd18,6,19,0.jpg
Takie panele mieliśmy w mniejszym przedpokoju w naszym mieszkaniu.Byłam z nich bardzo zadowolona.Poza tym będą nam trochę przypominać nasze mieszkanko Ale sentymentalna się zrobiłam hihi
Jescze tylko słówko o naszym rozrabiaku-Brunonie.Pracuję nad nim, powoli się uczy co mu wolno a co nie.Mam nadzieję,że nie zdemoluje nam chałupy
Pozdrawiam
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia