domek Bogusi i Rysia-APS 71
Och jakie to życie jest zmienne,...raz radości raz smutki
Wczoraj byliśmy na pogrzebie brata naszego kolegi.Rodziców też znamy...
Młody człowiek, w czerwcu 2008 brał ślub, a wczoraj był jego pogrzeb .
Choroba nowotworowa , kilka miesięcy i nie ma człowieka...Ja go nie znałam, ale mój maż był jego nauczycielem w szkole podstawowej.Jak zobaczyłam jego młodziutką żonę- wdowę . to myślałam że serce mi pęknie.
Bardzo mocno przezywam takie sytuacje...a w tym czasie szczególnie .
Jutro jest kolejna (9) rocznica śmierci mojego Taty... .To już 9 lat ,a ja pamiętam wszystko tak dobrze, jakby to było wczoraj.... Brakuje nam Taty, brakuje...
Miałam wspaniałych Rodziców, teraz mam już tylko Mamę i nie wyobrażam sobie,że i jej kiedyś zabraknie...
I jak to dobrze,ze mam siostrę bo łatwiej jest wtedy znosić cieżkie chwile...
Ale dość tych smutków.
Dzisiaj oglądaliśmy płytki na schody zewnętrzne.Bardzo ładne, ale ...hiszpańskie.
Są oczywiście mrozoodporne, tylko się zastanawiam do ajkich mrozów nazwa się odnosi.Bo jak do hiszpańskich, nie wiem jak długo u nas wytrzymają :) .
Tym bardziej,ze do najtańszych nie należa.Macie jakieś doświadzcenia w tym temacie?
W tym tygodniu chcemy też zamówić materiał na budowę ogrodzenia.Pisałam o tym wyżej.
Jak tylko zrobi się cieplej, to chcemy zacząć grodzić od frontu.
Tym bardziej,że jak widziałam lisy które podchodziły do garażu to nie ma co czekać z ogrodzeniem.
Chcę w końcu również zainstalować resztę centralnego odkurzacza (jednostke centralną itd.), bo latanie ze zwykłym odkurzaczem, wymiana worków już mi z lekka się znudziło.
W tym tygodniu będziemy mieć pierwszą koledę w naszym domu .
Jesteśmy w nowej-starej parafii (kilka lat należeliśmy już do niej).
Zima nie odpuszcza, a w naszym domku jest cieplutko.Wczoraj wyłączyliśmy ogrzewanie rano i właczyliśmy dzisiaj ok.18 i jest ok.
Pozdr
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia