Dziennik budowy Jolli
Poranek i pierwsze rozczarowanie , rano ubrałam do pracy w krótki rękaw, żeby sie nie ugotować , a tu niespodzianka 18 stopni, a miało być tak pięknie
Wczoraj minął nam dzień na maratonie marketowym, zapakowaliśmy naszego tikusia materiałami typu: lampy, lustra, śrubki, farby,brakujące parapety wewnetrzne klinkier itp.Na samej górze nasza luks-torpeda klasy S, piękne zielone taczki. Kiedyś cieszyłam się z nowych butów czy sukienki, a dziś.......
Swoją drogą nasze małe samochodziki świetnie spisują się jako auta transportowe nie raz walcząć z ciężarem 400kg pędzą po wspaniałych drogach ciągnąc "brzuchem "po asfalcie.
W mieszkaniu demolka jutro wymieniająrury gazowe.
A tak wyglądała w sobotę łazienka
http://new.photos.yahoo.com/jollasz/album/576460762394129073/photo/294928804295603437/13" rel="external nofollow">http://new.photos.yahoo.com/jollasz/album/576460762394129073/photo/294928804295603437/13
http://new.photos.yahoo.com/jollasz/album/576460762394129073/photo/294928804295585500/12" rel="external nofollow">http://new.photos.yahoo.com/jollasz/album/576460762394129073/photo/294928804295585500/12
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia