Dziennik budowy Jolli
Dziś tylko wypoczynek rodzinny na budowie (jeszcze) kawka , ciasteczko przed kominkiem. Przy tak cudownym słońcu jak dziś mogłabym zamieszkać nawet w takim stanie jak jest , nawet córce się podobało. Moja chora psiunka dostała takiej siły ,że biegała bez opamiętania , nawet udało jej sie zdeptać trawę , którą Marianek posiał wczoraj , zagrabiłam wszelkie ślady
Zapomniałam aparatu więć zdjęcia będą jutro , ale sa nareszcie zdjęcia kuchni w poście wyżej. Poproszę teraz o opinię
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia