Galeria Skrzata
Dawno mnie nie było ,ale o czym tu pisać , skoro brak było więźby.
Jednak w piątek coś drgnęło! Zadzwonili z tartaku,że zlecenie jest wykonane . Karol pojechał i sprawdził,że rzeczywiście jest. Nie było to kolejne mydlenie oczu.Więźba była zaimpregnowana i według Kamlota nawet prosta . Dziś tą więźbę ma ocenić nasz wykonawca i jak zatwierdzi,że taka może być,to trzeba załatwić transport i przewieźć ją na budowę. Tylko jak i gdzie poszukać takiego transportu długiego na 11mb. Bo teraz tartak wycofał się z dowiezienia więźby. Trzeba będzię pogadać z właścicielem o rabacie,za niewywiązanie się z umowy i opóźnienia, jak tylko więźba zostanie zaaprobowana.
I jeszcze jedna sprawa bardzo ważna. Otóż dojdzie nam jeszcze jeden pokój zamiast garażu :) Kolejne metry do sprzątania
Kamlot stwierdził,że dom stoi za blisko drogi i będzie kłopot z wjeżdżaniem do garażu. że pierwotny plan ,aby wjazd(przód) domu był od strony asfaltu(północy) był lepszy. Niestety nam amatorom budowlanym szkoda było kilku tysięcy na zrobienie wjazdu przez rów. Postanowiliśmy dom obrócić i teraz front jest od zachodu, ale niestety zbyt blisko drogi.
Ekipa jak wróci do nas w przyszły wtorek-środę będzie zamórowywała otwór na bramę i zasypywała kanał. Zastanawiam się jaka wielkość okna ma być w mojej jadalni( Kamlot obstawia gabinet). Trzeba też zrobić ściankę działową kosztem tego pokoju,aby móc dojść do pomieszczenia gospodarczego.
Obstajemy za płytą kartonowo-gipsową. Zrobimy ją sami i nie trzeba będzie dodatkowo płacić. Bo póki co mamy same wpadki na budowie,spowodowane nieprzemyślonymi zrywami
Pozdrawiam wszystkich i
[color=green] jeszcze raz dziękujemy za życzenia Świąteczne[/color]
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia