Myślałam,że nic nie będę pisała,no bo co,skoro na budowie miał być zastój do czwartku lub piątku. A tu dziś dowiedziałam się,po rozmowie z siostrą ,ze ekipa była w sobotę . Coś tam mówili wcześniej Kamlotowi,ze jak się wyrobią na tamtej budowie i zdąża wylać wylewkę,to przyjdą do nas w sobotę. Słowne chłopaki.

Dziś siostra ma pojechać i porobić parę zdjęć, cobym miała radość patrzeć choć na zdjęciu jak rośnie dach .

Ale żeby nie było nam zbyt radośnie dowiedzieliśmy się,że ZE podłączy nam prąd najwcześniej za 2 miesiące

Najpierw tłumaczyli się,że przeszkodą jest droga wojewódzka(oddalona od nas 100m),teraz przeszkodą jest własność ziemi na granicy której stoi słup. Jest 4 właścicieli,1 jest UG, 2 nie żyje , i teraz z każdym muszą mieć uzgodnienia

Termin podłączenia prądu minął ZE 31.03.09 czyli już mają prawie miesiąc opóźnienia, a teraz doliczyć trzeba jeszcze 2 m-ce. Trzeba się zastanowić nad jakimś pismem do nich. Nas przecież straszono,że jak nie dotrzymamy terminu wpłaty,to mogą odstąpić od umowy i naliczyć karne odsetki. Czyli teraz my pamy prawo naliczać im karne odsetki

Zdjęcia dodam, jak do mnie dotrą