Piątek był kolejnym sądnym dniem na budowie

Okazało się ,że 2 okna które miały być na dachu od przodu i tyłu za cholerę nie wejdą. O rzesz jaka byłam wkurw...a,ąż z bezsilności się poryczałam. Otóż nie pomyśleliśmy,że nie bez powodu te 2 okna do łazienki sa mniejsze od pozostałych . a ja madrą inaczej wszystkie okna zamówiłam 78x140.

Zaczełam wydzwaniać do hurtowni,oni wymienią,ale pozostał transport . Najtańsza firma kurierska zarzyczyła sobie ok 640zł w obie strony. Bo musieli by najpierw przyjechać po nasze okna,zawieźć do Aleksandrowa Łódzkiego,tam zostały by wymienione na mniejsze i przywieźć mniejsze do nas. Ale nie wiadomo było kiedy by znaleźli czas i ile by to potrwało,a ekipa się niecierpliwiła,bo te okna ich wstrzymywały. Normalnie się załamałam,jednak i w najgorszych momentach sa jasne momenty. Przypomniałam sobie,ze mój brat mógłby mi pomóc . Zadzwoniłam i juz w sobotę nowe mniejsze okna zostały przywiezione .

DZIĘKI BRAT

Nasz architekt adaptujący projekt powiedział,że musi być zgoda na wstawienie okna zamiast bramy garażowej, więc pismo zostało napisane.

Okno w pokoju zamiast garażu,częściowo zamurowane

http://www.fotoszok.pl" rel="external nofollow">http://www.fotoszok.pl" rel="external nofollow">http://www.fotoszok.pl" rel="external nofollow">http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/13651/Obraz_056.jpg

wybrana 30cm podspólka

http://www.fotoszok.pl" rel="external nofollow">http://www.fotoszok.pl" rel="external nofollow">http://www.fotoszok.pl" rel="external nofollow">http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/13651/Obraz_057~1.jpg

sama też kopałam,aby wyrzyć się,pozbyć nerwów

http://www.fotoszok.pl" rel="external nofollow">http://www.fotoszok.pl" rel="external nofollow">http://www.fotoszok.pl" rel="external nofollow">http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/13651/Obraz_059.jpg

nieszczęsne rynny

http://www.fotoszok.pl" rel="external nofollow">http://www.fotoszok.pl" rel="external nofollow">http://www.fotoszok.pl" rel="external nofollow">http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/13651/Obraz_063.jpg

Nasz Skrzat, zdjęcie zrobione w autobusie

http://www.fotoszok.pl" rel="external nofollow">http://www.fotoszok.pl" rel="external nofollow">http://www.fotoszok.pl" rel="external nofollow">http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/13651/Obraz_069.jpg

I tak minął kolejny tydzień pełen moich wpadek

1) okna za duże,obiecałam sobie,że już nigdy nie kupię coś tak ważnego daleko i bez wcześniejszego zobaczenia

2) rynny- kupując te rynny kierowałam się wytrzymałością ich i ceną. Skoro metalowe kolorowe nie są ocynkowane,stwierdziłam,że kupimy stalowe ocynkowane i sami je pomalujemy. Ale niestety zostałam wyprowadzona z błędu,tych rynien nie można malować przez 4-5 lat,ponieważ każda farba będzie się łuszczyć . Więc przez najbliższe lata będziemy mieli rynny w kolorze srebra A mogłam wybrać pcv i nie byłoby problemu

Jestem zła na siebie,ze tak zbyt lajtowo podeszłam do wszystkiego. Bo gdybym się pytała,pytała,to moze dostałabym wyczerpującą odpowiedź i obyłoby się bez niepotrzebnych nerwów

Dziś są montowane na budowie te 2 nieszczęsne okna i kładziona dachówka.

Jutro przyjeżdza klinkier, w tym czasie 2 panów z ekipy będzie przygotowywało podłogę na parterze do chudziaka. Pozostały jeszcze schody i ścianki działowe na górze i parterze. Od wtorku lub środy znowu bedę na budowie,aż się boję,jakie kolejne moje żle podjęte decyzje będą wychodziły. Normalnie mam stracha,ale tak to jest,gdy się załatwia kupujeprzez internet i telefon.Gdyż nie ma możliwości bycia na miejscu

Jednak pomimo tych moich wpadek powiem,że domek coraz bardziej mi się podoba. I już go pomału w myślach urządzam

Pozdrawiam