Zapewne tak jak Wy mam wielką ochotę zatopić nawet w łyżce wody Marzannę . Spoglądając przez okna widać coraz więcej ziemi,to już dobry znak,śpiewu ptaków jeszcze jakoś nie słyszałam. Zapewne pierwszym ptakiem jakiego usłyszę będzie kukułka . Okuka mnie i znów kolejny rok bedę bez pieniędzy .

Na przedostatniej wizycie na budowie,zobaczyłam okropny widok. Kupki śniegu pod kominkami wentylacyjnymi.Dodam,że takich kominków mamy 5 szt. Zaczełam szukać i znalazłam listy klientów Robena z takim samym problemem. I wiecie jaka była odpowiedź ,że to nie są kominki wentylacyjne ,tylko kominki do odpowietrzenia kanalizy . Szlag mnie trafił,dzwonię do gościa który nam to sprzedał,on się tłumaczy,że dach dostaliśmy taki jaki zamawialiśmy i że to wina projektanta,który zaaprojektował dach z 5 kominkami,ale nie nad łazienką. Dzwonię do konsultanta regionalnego na pomorzu. Na urlopie do końca lutego. Dzwonię do konsultanta na woj. kujawsko-pomorskie,który jest zdziwiony,że sprzedawca nie uprzedził nas,że są to kominki do odpowietrzenia kanalizy. I że teraz są inne kominki,z kapturkiem,zamiast dziur z boku,przez który dostaje się śnieg i skrapla woda. I że nie powinno być problemu z wymianą tych starych na nowe u sprzedawcy. Ale sprzedawca mi na to,że on poza tym,że nie był zorientowany o jakich nowych kominkach mówię,to powiedział,że on ewentualnie może te kominki z dziurami wziąć w komis . I tak trwały telefony,krew mnie zalewała. Staneła na tym,że muszę poczekać na powród konsultanta z urlopu. Zobaczę co mi odpowie. Nie popuszczę. Bo wychodzi z tego,że skoro sprzedano mi 5 kominków do odpowietrzenia kanalizy,to ja powinnam mieć 5 sedesów na piętrze .

A tak z miłych rzeczy to 1 lub 7 marca wchodzi do nas pan od co,podłogówki innych rzeczy. Podłogówkę robimy w całym domu + 2 kaloryfery w łazience. Będzie też podłączenie do przyszłych solarów.

Ciekawe kiedy zagości na dobre słońce nad Warmią ,co wyschnie moja glina wokół domu