Dom w Rododendronach5P- Ania&Uki-budowanie marzeń
Ja to firma a firma to ja zesłana zostałam na wyjazd służbowy a dziś odsiedziałam w pracy do 20:00 no i nie mogłam na bieżąco referować naszych działań, zatem spieszę donieść, iż wybraliśmy dwa dni temu skład budowlany.Co więcej dokonaliśmy tam pierwszych zakupów:materiał na ściany tzn.pustak, materiał na piwnice tzn.bloczek betonowy oraz ceramikę na dach:)Z tego ostatniego zakupu jestem najbardziej zadowolona,bowiem zakochałam się w tej dachówce już parę miesięcy temu na targach budowlanych, a i cena była całkiem korzystna-ten mój połówek to urodzony negocjator w dodatku w czepku
Dachówka o przepięknej nazwie MONZAplus, definiowana jako antracytowa angobowana prezentuję się tak:
http://www.roben.com.pl/upload_module/katalog/dachowki/dsp-midi-antracyt.jpg" rel="external nofollow">http://www.roben.com.pl/upload_module/katalog/dachowki/dsp-midi-antracyt.jpg
no wiem, wiem piękna jest
Dzisiejszy z kolei dzień zaczął się niespodzianką, bowiem rozstrzygnięto casting na koparkę,ale miała być na poniedziałek.Bladym świtem Połówek telefonuje z informacją,że koparka wjedzie już dzisiaj!Zorganizował sobie dzień wolnego, dostał instrukcję coby aparatu nie zapomniał zabrać i strasznie mu zazdrościłam przebywając w tej Wielkopolsce,że taki ważny i wzruszający moment będzie mu dane zobaczyć na własne oczy. A słoneczny poranek nie zwiastował niczego złego...
Zanim dziewiczą łączkę miał najechać wspomniany już ciężki sprzęt Połówek cyknął fotkę:
http://foto0.m.onet.pl/_m/a7cf8e8fc6f85ebd34a011165c01df00,10,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto0.m.onet.pl/_m/a7cf8e8fc6f85ebd34a011165c01df00,10,19,0.jpg
Nadjechała koparka, operator pooglądał co i jak i już miał zabierać się do kopania kiedy to złośliwość rzeczy martwych zadziałała i łycha nie drgnęła Relacjonując przez telefon temat Połówek używał nieparlamentarnego języka...Dzień wolny zamienił na pracujący a z koparką umówiliśmy się wstępnie na poniedziałek-i taki miał być pierwotny termin jej wizyty, a tu człowiek się wyrywa coby oszukać przeznaczenie
Zastosowanie mądrości ludowej "nie chwal dnia przed zachodem słońca" dzisiaj miało miejsce. Już około południa pogoda rozkaprysiła się jak w Londynie i skąpała deszczem naszą działkę i nie tylko!A potem to już tak lało,że ło matko!Także nie ma tego złego coby na dobre nie wyszło,gdyby wykop się odbył to teraz bylibyśmy posiadaczami pokaźnego dość basenu
Aaa i jeszcze dzisiaj złożyliśmy wnioski o kredyt-a,że nieszczęścia chodzą stadami to i tu okazało się, że na kosztorysie ma być pieczątka kierownika budowy, której nie mieliśmy:(uzupełnioną dokumentację dowieziemy jutro a potem około miesiąc nerwówki...
Byliśmy pewni,że w weekend ruszymy ostro z robotą...ale pewne w życiu to niemożliwość pocałowania się w łokieć i tyle
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia