Dom w Rododendronach5P- Ania&Uki-budowanie marzeń
Kogo Witam,Kogo Goszczę??Mam nieskromną nadzieję,że grono czytelników się poszerza:)
Ale,ale zebraliśmy się tutaj coby redagować wydarzenia z placu boju.Zatem:
*na podjazd został nawieziony gruz-oczywiście Połówek to zorganizował a gruz po kuzynostwie-Iras-Danke!
http://foto0.m.onet.pl/_m/262a65a332468e1ba89d9c5f41c77e4c,10,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto0.m.onet.pl/_m/262a65a332468e1ba89d9c5f41c77e4c,10,19,0.jpg
*po walce z żywiołem i opcji wypompowania wody i pomocą poprawionej nieco aury nasze jeziorko nieco obeschło:
http://foto1.m.onet.pl/_m/81e4830acd6c0a1474acd60d9ea2e331,10,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto1.m.onet.pl/_m/81e4830acd6c0a1474acd60d9ea2e331,10,19,0.jpg
Natomiast dzisiaj to normalnie mi się "teżewe" zrobiło Bowiem świt jak ze dwa tygodnie temu zapowiada ładny dzień, Połówek bierze urlop i plan jest :WYKOP.Dzięki Bogu i Partii tym razem historia ma w dniu dzisiejszym satysfakcjonujący finał
A to było tak:
Było ich trzech w każdym z nich inna krew,ale jeden przyświecał im cel!
http://foto1.m.onet.pl/_m/264c87a170db4b5ef6a46de5ffaaee5d,10,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto1.m.onet.pl/_m/264c87a170db4b5ef6a46de5ffaaee5d,10,19,0.jpg
Zatem w rolach głównych wystąpił znany już Orzech, jego anonimowy pomagier oraz Połówek bo wiadomo:Pańskie Oko Konia Tłucze
Jak Panowie zaczęli po 08:00:
http://foto3.m.onet.pl/_m/3d3a8487a5cfdb83a78410ead0d81df3,10,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto3.m.onet.pl/_m/3d3a8487a5cfdb83a78410ead0d81df3,10,19,0.jpg
Z podziałem na role:w sensie jeden kopie i podgarnia a drugi tworzy pasmo górskie:
http://foto2.m.onet.pl/_m/f033078c10f9549042978d6567bade16,10,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto2.m.onet.pl/_m/f033078c10f9549042978d6567bade16,10,19,0.jpg
Tak około południa widok był już imponujący:
http://foto1.m.onet.pl/_m/f857dd31e988f1b5aaa7798fa56257a9,10,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto1.m.onet.pl/_m/f857dd31e988f1b5aaa7798fa56257a9,10,19,0.jpg
Panowie skończyli przed 13:00 i nawet Kier.Bud był pod sporym wrażeniem jak sobie sprytnie poradzili,Połówek wspominał,że Orzech się uwijał jak w ukropie...hmm może dlatego że było dziś około 30 stopni
Na wczesny wieczór zajechała Inwestorka i trzasnęła fotę dziurwy w pełnej krasie z Połówkiem w tle
http://foto2.m.onet.pl/_m/33e211a81144ecf12e8492b4217f742e,10,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto2.m.onet.pl/_m/33e211a81144ecf12e8492b4217f742e,10,19,0.jpg
Wiecie jak to cieszy... Baaaardzo!
No nic spadam, bo jeszcze muszę się wyprasować na jutro coby nie wyglądać jak dziesiate dziecko ciecia
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia