Dom w Rododendronach5P- Ania&Uki-budowanie marzeń
Połówek zapytał ze dwa dni temu"dlaczego Ty nic nie piszesz na blogu?"a zadumana Inwestor odparła"w sumie nie wiem"
Bo przecież nie dlatego,że nic się nie dzieje bo się dzieje
Po zalaniu betonem do wieczora podelwaliśmy go wodą aby wiązał ile wlezie.Potem robotę za nas odwaliła natura bo weekend dosyć deszczowy był, co nam na tamten czas wcale a wcale nie przeszkadzało
No ale w poniedziałek trzeba było zabrać się za pompowanie wody, która poza ławami sobie stała
Połówek zaczął też proces rozszałowywania - a ja prace porzadkowe,zbieranie desek z szałunku i wybijanie z nich gwoździ
Przygotowujemy się do zbrojenia pod przeponę i tak:
"pola" między ławami muszą zostać zasypane najlepiej piachem,gliną i cementem i utwardzone.Połówek znowu do łopaty i tak toto wygląda:
http://foto3.m.onet.pl/_m/c8c68ce57219788cde5f8dfa6d0abcdf,10,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto3.m.onet.pl/_m/c8c68ce57219788cde5f8dfa6d0abcdf,10,19,0.jpg
Efekt utwardzenia był możliwy dzięki zapożyczonemu sprzętowi.Z tego miejsca podziękowania dla Macieja i życzenia urodzinowe zarazem
A sprzęt wygląda tak:
http://foto2.m.onet.pl/_m/ec97dae4c76a067ec321e7c7bba3b26a,10,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto2.m.onet.pl/_m/ec97dae4c76a067ec321e7c7bba3b26a,10,19,0.jpg
Piachu wystarczyło tylko na dwa otwory,transport piachu przewidziany na poniedziałek
http://foto0.m.onet.pl/_m/9edb4c6c04d26fc1aa775b21ebe775c8,10,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto0.m.onet.pl/_m/9edb4c6c04d26fc1aa775b21ebe775c8,10,19,0.jpg
Moje Kochanie dzisiaj też obkopało prawie cały dom pod drenaż, ale się lało z chłopa tak, że ło masakra.Się namachał tą łopatą...Mój Bohater!!
http://foto0.m.onet.pl/_m/7ac88f459337082717ea6a6149f29960,10,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto0.m.onet.pl/_m/7ac88f459337082717ea6a6149f29960,10,19,0.jpg
http://foto1.m.onet.pl/_m/9bdca8be91514076ed038809af14160d,10,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto1.m.onet.pl/_m/9bdca8be91514076ed038809af14160d,10,19,0.jpg
A ja sobię w tak zwanym między czasie czyściłam deski szałunkowe z gliny i z cementu a coby nudno przy robocie nie było radyjo z auta zapodali i się kurde blaszka akumulator wyładował i nasze siły z resztą też
Zatem udaliśmy się metodą"na popych" w stronę zachodzącego słońca
http://foto0.m.onet.pl/_m/4ff8e836ee0570fbb5aec0af927ff708,10,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto0.m.onet.pl/_m/4ff8e836ee0570fbb5aec0af927ff708,10,19,0.jpg
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia