Dom w Rododendronach5P- Ania&Uki-budowanie marzeń
W weekend na budowie nie działo się nic bowiem Państwo Inwestorstwo się bawiło na weselu
Ale dziś wszystko wraca do normy i tuż po 8mej rusza betoniara, piwnica praktycznie wymurowana, Marian Murarz przystępuje do czynności zwanej "rapowaniem" ...
Jednak jak nie urok to .... dawno nam nic nie stanęło na przeszkodzie
Połówek otrzymuje telefon, że sąsiad przymierzający się do wykonania ogrodzenia natknął się na POCISK dacie wiarę??!!Facet pomyślał"jak dla mnie bomba"
Policja zawiadomiona i ustawiona na straży...konieczność ewakuacji jednostek ludzkich z blacu budowy Do 48 h mają się tym zająć służby specjalne, ale do teraz niewypał,niewybuch czy cholera wie co to jest spoczywa na działce Aleee nie ma "dublera dla sapera" zatem czekamy chociaż prace stanęły w miejscu
A znalezisko Połówek zarejstrował:
http://foto1.m.onet.pl/_m/0400aa688707155d4dd8eea947adc815,10,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto1.m.onet.pl/_m/0400aa688707155d4dd8eea947adc815,10,19,0.jpg
http://foto0.m.onet.pl/_m/bd2648c42382f518d9eba5ebee28bbe8,10,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto0.m.onet.pl/_m/bd2648c42382f518d9eba5ebee28bbe8,10,19,0.jpg
Oby się udało jutro pozbyć niespodzianki Ehh biednemu to zawsze wiatr w plecy
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia