Deszcz ...przejmujący i nieustający...szkoda słów,pogoda nigdy nie była naszym sprzymierzeńcem, ale to już przestaje być śmieszne.Podejrzewam,że ktoś może bardzo nie chce abyśmy się zbudowali czy jak...z resztą jak ktoś ma pecha to i w bananie pestkę znajdzie

Stan godny łez:

http://foto3.m.onet.pl/_m/6337abf0996698646f1048c07b0fb9bf,10,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto3.m.onet.pl/_m/6337abf0996698646f1048c07b0fb9bf,10,19,0.jpg

http://foto1.m.onet.pl/_m/c2853de330f3ff359039282ba492a9c1,10,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto1.m.onet.pl/_m/c2853de330f3ff359039282ba492a9c1,10,19,0.jpg

No i z drugiej strony...

http://foto3.m.onet.pl/_m/55692a39d738ff93099480bbb2b5261b,10,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto3.m.onet.pl/_m/55692a39d738ff93099480bbb2b5261b,10,19,0.jpg

http://foto1.m.onet.pl/_m/ebb320b9590ee3bc6894dad4c782f415,10,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto1.m.onet.pl/_m/ebb320b9590ee3bc6894dad4c782f415,10,19,0.jpg

A Mój Połówek dzielnie walczy z żywiołem i tą wodę skutecznie wypompowuje...A gdzież tam to osuszyć jako tako, studzienki osadzić, zasypać??!!

ehhh