Kasi i Tomka Ciri, czyli Iskierka ciut inaczej
Więźba się czyni. Z Bożą pomocą. Zdjęcia będą jak się uda za dnia z pracy wrócić.
Czego jednak nie pokażę, to opowiem.
Na dziś ... (he he, otrzymałem zakaz używania zwrotu "dzień dzisiejszy", jako z gruntu niesłownikowego. Z tego miejsca pozdrawiam Panią Korektor) ... no więc na dziś, ścianki kolankowe zwieńczone zostały murłatami, a górą pyszni się dziewięć strzelistych par krokwi z jętkami. Pojawiła się również krokiew koszowa do daszku nad głównym wejściem.
Krokwi jest na razie dziewięć, bo się zrobiło ciemno. Nagle. I majstry stwierdzili że się dalej nie da. Protestowałem oczywiście, ale weź się człowieku sam przeciw czterem postaw ... Nie da rady. A jak o latarce wspomniałem, to tak jakoś dziwnie na mnie patrzyli. Kto ich tam zrozumie ...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia