Kasi i Tomka Ciri, czyli Iskierka ciut inaczej
DYGRESJA, ale nie całkiem
Czyli coś o wianku i lipnej pracy w weekendy
http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/r/4/9/5/38839235_d.jpg" rel="external nofollow">http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/r/4/9/5/38839235_d.jpg
Przedstawiony na obrazku efekt radosnych zapędów dekoratorskich moich speców od budowania, to rzeczony wianek. Zadziwiające, do jakich przemyśleń potrafi skłonić.
To ja może nakreślę. Otóż, każdy chyba wie jak to jest z pracowaniem w weekendy. Już w piątek człowiek tylko czeka na fajrant. I zasadniczo nie pracuje tylko spycha robotę. A jeśli się jeszcze trafi coś na sobotę. Tu już nawet o spychaniu nie może być mowy. Efekty bywają żałosne ...
Pytam więc. Dlaczego Bóg człowieka stworzył akurat w sobotę? Przecież trzeba było we wtorek. Najdalej w środę. Przekimać go te parę nocy w jakim kącie, i w sobotę tylko przeprowadzka. Ale nie. Trzeba było na ostatnia chwilę czekać. I taki w sobotę zrobiony Adam, ma kilka istotnych niedoróbek. Najgorszą jest kac... Taki na przykład po wianku ...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia