Kasi i Tomka Ciri, czyli Iskierka ciut inaczej
A deski sie klepią i klepią i klepią i ...
A deszcz się sączy i sączy i sączy i ...
A ze mnie, niedźwiedziowata natura wyłazi. Pomijając warstwę ocieplenia, budowaną przez całe lato w okolicy pasa, to chętnie bym w jakiej gawrze do marca zaległ. Radio mówi że to biomet niekorzystny, ale ja tam swoje wiem. Mój ród, musi, nie od małpów się wywodzi, tylko od niedźwiedziów.
To taka luźna uwaga. Nikomu nie ubliżając.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia