Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    233
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    495

Kasi i Tomka Ciri, czyli Iskierka ciut inaczej


SHIT HAPPENS

 

 

Nic nie może przecież wiecznie trwać ... Zwłaszcza stan błogiego zadowolenia. Coś wreszcie musiało pójść nie tak. Zaczęło się skromnie, od odpadającego tynku na suficie w salonie. Po wnikliwym tentegowaniu w głowie, ustalono że błędem było układanie go przed założeniem drzwi wejściowych. Temperatura w nocy spadła i zamiast wysychać wzięło i wszystko zamarzło. A teraz jak chcieliśmy zagruntować przed malowaniem, to się wzięło i posypało. Nie ma wyjścia, trzeba robić od nowa.

 

Ale prawdziwy kwiatek, zakwitł dopiero teraz. W momencie gdy tak się radowaliśmy ułożona glazurą. Na ostatnim stopniu schodów prowadzących na poddasze, pojawiła się mokra plamka. Malutka. Potem ciutkę większa. A potem jeszcze trochę. Potem zakręciłem główny zawór i przestało rosnąć

 

http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/u/6/0/3/46602124_d.jpg" rel="external nofollow">http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/u/6/0/3/46602124_d.jpg

Rokowania ciekawe nie są. Skrajny przypadek to rozkucie podłogi od schodów do .... miejsca gdzie cieknie, czyli Bóg wie gdzie.

 

A tak się z podłogi w łazience cieszyliśmy ...

 

Tak już widać musi być. Jak uciekliśmy przed deszczem pod dach, to od dołu woda leci.

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...