Budujemy naszego maluszka ;) !!!
Zgodę na budowę dostaliśmy po kolejnych perypetiach zwarunkami zabudowy , jednym z warunków była przebudowa drogi publicznej ( złośliwość urzędasów) , to niedorzecznie .Na szczęście kolegiUm uchyliło ten punkt warunków jako nie zgodny z prawem i nalczelnik architektury dał zgodę na budowę. UF ponad rok stresów , ale mamy zgodę (lipiec 2008r)
A za tych niekompetentnych urzędników TO PŁACIMY MY , PODATNICY , NIEUDACZNICY BIORĄ KASĘ I TYLKO UTRUDNIAJĄ NAM ŻYCIE BŁĘDNYMI DECYZJAMI
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia