Nad morzem było super pogoda bardzo ciekawa - rano pochmurnie, w południe burza popołudniu upał, wieczorem ulewa... i tak przez cały tydzień. Na plażę zabieraliśmy garderobę od plażowej do sztormowej i nie dawaliśmy się łatwo przepłoszyć

Tymczasem na budowie wiele się działo, bo sfinalizowały się wszystkie sprawy, które miały zostać załatwione przed urlopem

papam!!! przybyły nam drzwi , brama garażowa, parapety i biały baranek, beeee na elwacji.

Jak tylko dobudzę Pawełka jedziemy oglądać .