Jankowo
Nareszcie powstaje nasza łazienka. Po pierwszym tygodniu pracy wygląda na to, że fachowiec trafił się nam O.K. Na wszelki wypadek nie chwalę dnia przed zachodem...
Natomiast dużą pomyłką okazało się zamawianie glazury w łomiankowskim Romaxie. Na podłogę zabrakło nam 4 płytek, a na ściany mam za mało o 4 pudełka jasnych płytek. Na szczęście ciemnych mam za dużo o 4 pudełka, więc będzie się miało co kurzyc w garażu
Pani przygotowująca wizualizację nie uwzględniła w wyliczaniu glazury zmian, które uzgodniliśmy przed składaniem zamówienia. Nie mam siły na robienie awantury, ale będzie musiała przyjąc z powrotem nadprogramowe płytki. Brakujące zamówiłam już w Domusie, bo u nich będą w ciągu dwóch tygodni.
Na razie mamy czekoladową posadzkę z brakującym kwadratem pod pralką. Ścianka przy prysznicu została wymurowana z ytonga, bo mój wykończeniowiec nie uznaje kartongipsu w łazience. Ściany powoli jaśnieją od kremowych Zirconio Concert. Robota idzie powoli bo wszystko trzeba wymierzyc, przymierzyc, etc. ale gdyby nie wpadka z ilością glazury to łazienka byłaby gotowa za tydzień
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia