Jankowo
Uroczyście oświadczam, że po trzech tygodniach w Jankowie nie wyobrażam sobie, abym mogła mieszkać gdzie indziej Też tak mieliście???
Psy są nieco oszołomione ciągłą obecnością gospodarzy, ale i tak cieszą się jak wariaty, gdy wracamy do domu po krótkiej nieobecności . Nie udało nam się nakłonić psiarni, aby nie podkopywała się pod ogrodzeniem. Są tak przyzwyczajone do biegania "na wolności", że musieliśmy skapitulować. Do asfaltu daleko, więc mam nadzieję, że nic im nie będzie Dorcia jest najbardziej "stacjonarna", chłopaki szukają wrażeń...
Powoli rzeczy trafiają na swoje miejsce, niestety niektóre sprawy muszą poczekać na przypływ środków.
Do zrobienia w domu:
- blat w kuchni (teraz jest tymczasowy)
- montaż drzwi wewnetrzych i przesuwnych
- zamówienie drzwi szklanych do łazienki
- półki w śpiżarce (teraz stoi tam kilka szafek)
- umywalka i lustro do łazienki (zamiast lustra mam obecnie mega modny beton )
- montaż szafy-garderoby - dostaliśmy szafę wnękową z drzwiami raumplusa, którą trzeba trochę przerobić, aby pasowała do nas. Trzeba skrócić drzwi o kilkanaście centymetrów i dopasować stolarkę. Szafa jest w doskonałaym stanie, a drzwi nawet ładne
Do zrobienia na zewnątrz:
- podbitka
- podjazd i ścieżki
- taras ogrodowy drewniany
- poprawienie ogrodzenia i nowa brama
Na szczęście z bałaganu po budowie została tyko górka piasku, która na razie nikomu nie przeszkadza, wręcz przeciwnie. Jaś i wszystkie odwiedzające nas dzieciaki okopują się tam na pół dnia. Ostatnio górka zyskała maszt i flagę piracką i stała się okrętem
Nasze stare meble nawet sensownie wpasowały się w nowe wnętrza. Niektóre wymienimy w przyszłości. Najbardziej brakuje mi pięknych lamp i kinkietów, więc zamierzam co jakiś czas coś dokupić...
DOM - CUDOWNA RZECZ - Teraz już wiem na pewno, że te trzy lata wysiłków i starań miały sens
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia