Jankowo
Tradycyjnie, gdy dużo się u nas dzieje dziennik leży odłogiem Nadrobię wszystko z przyjemnością, bo dzieje się dużo dobrych rzeczy
Po pierwsze Alicja szczęśliwie i bez problemów przyleciała. Gdy rozglądałam się w sali przylotów, czy Jaś grzecznie studiuje swój zakupiony na lotnisku komiks, Alicja niespodziewanie stanęła przede mną!!! Niespodziewanie, bo byłam przygotowana na dłuuuuugie czekanie, jak to drzewiej bywało...
Po uściskach i łzach radości jechaliśmy do Jankowa!!! Ależ byłam szczęśliwa Od 25 sierpnia mamy najdłuższe święto rodzinne Jeszcze w czasie wakacji, gdy byłyśmy u rodziców odwiedziłyśmy Kazimierz. Tym razem odwiedziny Kazimierza rozpoczęłam od Krakowskiej Oczywiście Jaś, gdy przybywamy w nowe miejsce zawsze oświadcza, że jest głodny bez względu na to, że przed wyjazdem zjadł obiad. Na szczęście na Krakowskiej jest świetne miejsce z naleśnikami Potem rejs po Wiśle na Wikingu przy zachodzie słońca - bajka! Tym razem zabrakło mi czasu na Kuncewiczówkę Do trzech razy sztuka???
W Jankowie szalejemy na rowerach. Alicja śmieje się, że po płaskim Mazowszu można jechać godzinami bez odpoczynku. No pewnie, gdy ma się zaprawę po wzgórzach i dolinach Lubelszczyzny Tymczasem musiałyśmy robić przystanki, bo miałyśmy na naszej rowerowej wyprawie pasażerów na gapę. Rafan i Ryfus postanowiły nam towarzyszyć. Na początku trzymały tempo, ale w drodze powrotnej musiałyśmy czekać na Rafana. Złamana dawno temu noga dała o sobie znać. W związku z tym, że psiaki wymknęły się bez pozwolenia, nie miałyśmy dla nich wody. Poratowała nas przemiła pani sklepowa z Brzozówki - pozdrawiam serdecznie przy okazji
Poznaję coraz lepiej okolice Jankowa i powiem jedno - okolica trafiła mi się, że hej
Ten początek roku szkolnego był szczególny - mój Jaś został uczniem 1 B !!!
Pierwszy tydzień w nowej klasie był bardzo udany. Jaś na własne życzenie zostaje w świetlicy, polubił panią Wychowawczynię i ma już pierwszego ulubionego kolegę. Oby tak dalej Jeszcze rozmawiamy ze szkołą w sprawie obiadów, aby Jaś mógł jeść chociaż te potrawy, które nie mają uczulających składników.
W przyszłym tygodniu planujemy wypad do Krakowa, bo posiedzieć na Wawelu trzeba koniecznie, co najmniej raz w roku Jaś ma konkretny cel - jama smoka wawelskiego, a my chcemy po prostu pobyć sobie w Krakowie.
Natomiast na weekend zapowiada się inwazja gości - będziemy świętować 7 urodziny Jasia. Lista gości już gotowa, teraz trwają prace nad programem kulturalnym
A tu chwila wypoczynku w czasie wielokilometrowego maratonu rowerowego (kto był na rowerze, ten był, a niektórzy musieli biegiem )
http://lh5.ggpht.com/_WP-BD9MqS8o/StR3yQ8_TJI/AAAAAAAAArY/aBx6KmgS7no/s800/DSCN8269.JPG" rel="external nofollow">http://lh5.ggpht.com/_WP-BD9MqS8o/StR3yQ8_TJI/AAAAAAAAArY/aBx6KmgS7no/s800/DSCN8269.JPG
Jest w dębach dostojeństwo i tejemnica, która mnie zawsze przyciąga - byłam druidką w poprzednim wcieleniu chyba
http://lh5.ggpht.com/_WP-BD9MqS8o/StR3tUTvNaI/AAAAAAAAArU/HwtnWAFSq4I/s800/DSCN8261.JPG" rel="external nofollow">http://lh5.ggpht.com/_WP-BD9MqS8o/StR3tUTvNaI/AAAAAAAAArU/HwtnWAFSq4I/s800/DSCN8261.JPG
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia