C164 "dom za miedzą" BARTOLINKI i GONZO93
Byliśmy wczoraj z inspektorem na budowie.
Mówi, że ten kawałeczek muru to oni domurują, nie ma tragedii, będzie ok. Sprawdził strop nad garażem - ok, jeden pustak do maleńkiej poprawki, bo ma ryskę.
Szambo nadal nie do odbioru - chłopaki jakoś nie mogą spełnić prośby inspektora i uszczelnić dziury wokół rury kanalizacyjnej; coś mi się wydaje, że "tak dla zasady" to my się chyba o to szambo będziemy jeszcze torchę "szarpać"; no chyba, że chłopakom po prostu zabrakło rąk (spośród 9 par ) do załatania otworu.
Trzeba przypilnować podciągów, bo chłopaki już się szykują do układania stropu, zbrojenie na wieńce jest przygotowane, ale nigdzie nie zauważyliśmy zbrojenia do podciągów; hmmm, trzeba przypomnieć.
Machnął się chłopakom ten słup zewnętrzny, no machnął o grubość cegły, z której był stawiany. Ok, są dwa różne rysunki w projekcie ("chylę czoła" przed projektantem, trochę takich dziwów się w projekcie znajduje niestety ), ale dlaczego majster znowu nie skorzystał z telefonu????
I jeszcze ganek, schodki z kuchni i taras, coś mi się zdaje, że ten tydzień minie nam na ciągłym przypominaniu murarzom, że te dwa pierwsze idą na surowo, a taras pod szlichtę, czyli obniżony o 5 cm, żeby się znowu nie machnęli, bo po co kuć i ciśnienie nam podnosić.
Poza tym budowa wzór konspekt, pierdołami się nie będziemy zbytnio przejmować
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia