C164 "dom za miedzą" BARTOLINKI i GONZO93
23,24,25,26 lipca
- na budowie cisza;
- już wiem, jaką barierkę chciałabym mieć na górnym oknie:
http://images32.fotosik.pl/325/c234e2d692a0def9.jpg" rel="external nofollow">http://images32.fotosik.pl/325/c234e2d692a0def9.jpg
znalazłam też kowalstwo artystyczne, w którym mi to zrobią, zaraz pod W-wą, jeszcze nie wiem za ile; żeby tu nie było problemu ;
- i oczywiście mam zagwozdkę, jak połączyć kutą barierkę z bardzo prostymi kinkietami elewacyjnymi, prostymi, ale współczesnymi na wskroś i w kolorze szarego metalu; tzn. się zastanawiam, jak to będzie wyglądało razem;
- mam już propozycję oświetlenia elewacji, nie wiem tylko jak ją wstawić na stronę, bo jest w pdf;
- nie będzie bloczków szklanych jako podmurówki pod okna tarasowe; tego, czego Arkadzie nie udało się dowiedzieć przez ponad trzy tygodnie, my dowiedzieliśmy się w kilka dni; okazało się, że te bloczki nie rozszerzają się pod wpływem temperatury, a terakota jak najbardziej, w związku z tym pracująca terakota mogłaby prowadzić do pękania bloczków;
jesteśmy wkurzeni na Arkadę ponieważ gdyby wcześniej poinformowała nas o swoich wątpliwościach, to też szukalibyśmy informacji, a po drugie można było zamówić te cholerne bloczki i ew. wmurować je trochę inaczej, tak, że nie kolidowałyby w ogóle z terakotą;
- umówiłam montaż wszelkiej stolarki na 1 sierpnia, mogło być wcześniej, ale jeszcze te nieszczęsne "poprawki kosmetyczne" nas czekają;
- mieliśmy włam na budowie; w nocy z 24 na 25 potwornie lało, złodzieje wykorzystali pogodową okazję; nic "naszego" nie zginęło, zginął arkadowy cement i około 20 cegieł klinkierowych; no, ale Arkada sama jest sobie winna, pozostawiła sporo materiału porozrzucanego przy samym ogrodzeniu i poza zasięgiem alarmu; to jak proszenie się o kłopoty; i mimo zasygnalizowania przez nas włamu nikt się nie pojawił, żeby zrobić z tym porządek; nie nam zginęło, ale czuję się podle;
- korzystając z przerwy na budowie mąż (ze swoim tatą) wycina drzewka, które można/trzeba wyciąć i układa je już w stosiki do schnięcia
http://images32.fotosik.pl/325/45fcd891a0be196c.jpg" rel="external nofollow">http://images32.fotosik.pl/325/45fcd891a0be196c.jpg
- chcemy wsadzić dzieci i ich babcię 4 sierpnia do pociągu i niech jadą hen nad morze; wielostronne przekonywania i obiecywania "cudów, lodów, lizaków i wszelkich atrakcji, o których moja córka tylko pomyśli, a już się spełnią" póki co nie odnoszą żadnego pozytywnego dla nas skutku; Dziunia mówi, że nie jedzie; a trzeba ją przekonać, bo z zaskoczenia to się z nią nic nie da, rozhisteryzuje się kobietka i trzeba będzie ją zabierać już następnego dnia ; babcia boi się ją ze soba brać, Dziuńka to charakterna baba i wszystko z nią idzie jak po grudzie;
okropni z nas rodzice, ale w tym roku z ogromną chęcią pozbędziemy się przychówku na obiecany nam miesiąc i spędzimy go pożytecznie na budowie;
- mąż z tatą tynkują ścianę pod bramę garażową;
- okazało się, że papierowe ustawienia sanitariatów w łazience dzieci nijak się mają do stanu rzeczywistego ; pół dnia spędziłam w tej łazience i myślałam co i jak poustawiać, żeby się wszystko zmieściło i jeszcze wyglądało sensownie; udało się, mam nadzieję ;
- muszę wreszcie zdecydować co, jak i gdzie z elektryką, idzie mi bardzo opornie .
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia