C164 "dom za miedzą" BARTOLINKI i GONZO93
29 sierpnia
elewacji i elektryki ciąg dalszy; z tym, że elektrycy planują skończyć w poniedziałek a elewatorzy za dwa tygodnie, ponieważ dorzuciliśmy im jeszcze ocieplenie wełną garażu.
Szef elektryków (ten gaduła do entej potęgi) omawia ze mną każde pomieszczenie i wszystko sobie zapisuje w kajeciku.
Dlatego nie wiem zupełnie dlaczego kable w kuchni położone są nie tak jak prosiłam. I to nawet nie chodzi o przesunięcie kilka cm w te czy we wte; one położone są zupełnie od czapy, plan sobie, kable sobie. Więc elektrycy nie skończą w poniedziałek, bo będą poprawiać kuchnię. Coś mi się zdaje, że już są znudzeni naszą chałupką i cieszą się, że już sobie pójdą, więc przyspieszyli i spartolili
Podbitka w dwóch miejscach położona jest lekko krzywo; rozmawiałam z chłopakiem, który ją kładł, ale wije się jak piskorz, żeby tylko nie poprawić.
Zatem zaprosiliśmy na działkęjego szefa i poprosiliśmy o obejrzenie wykonanych prac i wskazanie błędów. Wskazał na te dwie krzywizny i powiedział, że oczywiście do poprawki, bez dwóch zdań, pięć minut roboty.
A przy okazji okazało się, że będzie nam robił ocieplenie poddasza, a być może i wylewki.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia