C164 "dom za miedzą" BARTOLINKI i GONZO93
2 października
tynkarze skończyli tynkować w środku, zostało dwóch na: "poprawki i doszlifowania", które chcą zrobić do jutra, do południa.
Bardzo szczerze wątpię! Poprawek wcale niemało, ich tylko dwóch, ja mam laser i poziomicę w oku, będzie im ciężko sięgnąć ideału.
Ale powiedzieli, że się postarają .
Mamy baaardzo dużą chałupkę, kiedy wszystko zaczyna się robić białe i jednolite to wtedy dopiero widać przestrzeń .
Znowu jakiś yntelygent odwiedził naszą budowę (chyba, że to jednak tynkarze, którzy się zapierają, że to nie oni; innej możliwości nie ma),
i wyrwał z elewacji kawałek kabelka, który w wyniku powyższego zmienił się z sześciożyłowego na czterożyłowy.
Jeden kabelek!, a na elewacji powiewa ich sporo! co wyraźnie wskazuje, że po okolicy może grasować głupek - najpierw zginęły worki skamieniałego już cementu, potem ktoś połamał klapkę skrzynki bezpiecznikowej (i nic więcej), a teraz wyrwał kawałek kabelka.
Czeka nas teraz weekendowe doprowadzenie chałupki do porządku (większego jednak niż pozostawili tynkarze) i zapraszamy hydraulików .
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia