C164 "dom za miedzą" BARTOLINKI i GONZO93
23 stycznia 2009r.
poddasze całe okartonowane; teraz czekamy na hydraulika, który wraca do nas na początku lutego i zabiera się do uruchomienia całej instalacji grzewczej domu. Kiedy to się wreszcie stanie i dom się trochę nagrzeje, wracają panowie ocieplacze i gipsują poddasze.
Przy okazji położą gładź (niestety, ale to konieczne ) i wstawią ponownie całkowicie spieprzone przez tynkarzy kontakty.
Pod warunkiem, że tynkarze zrezygnują z robienia u nas poprawek.
Trwa teraz przepychanka słowna pomiędzy nami a tynkarzami, od których żądamy zwrotu części kasy za fatalnie wykonaną pracę. Szczerze, wolimy częściowy zwrot kasy niż ponowne wejście do domu tych panów.
Poddasze wyszło fajnie, niepokoi mnie tylko rozmieszczenie na sufitach anemostatów. Tak trochę nierówno, kurczę, prawie, że na środku sufitu. Spodziewałam się raczej, że bliżej okien będą i w połowie szerokości sufitów . No, ale może tak ma być .
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia