nasz dom- Alabaster-nareszcie sie udało
i znowu niedziela, wow jak to szybko leci. z tych rzeczy co nawypisywałam poprzednio udało sie:
- ułozyc płytki, zafugowac, obtynkowac kominek na glanc.
- skonczona zabawa w styropian hurra,
nie udało sie założyc żadnych oswietleniowych rzeczy, stołu i zamówic kamienia.
za to kupiłam szafke do dolnej łazienki i obsadziłam na nia umywalke, pasi pięknie. umyłam wszystkie drzwi wewnetrzne, poodkurzałam setny raz. napaliłam w kominku dziś, poezja.
jutro konczymy podłogi, wtorek podlaczenie płyty, sroda instalacja barierki wewn i zewn. do tego czasu musimy dopasowac blaty kuchenne i wyciac otwory na sprzet, zaciagnac klejem front.
mamy pierwsza mysz w garazu o ktorej ja wiem, niech sobie mieszka i tu oby nie w czesci mieszkalnej domu.
ide spac i ładowac akumulatory na przyszły tydzień.
dobrej nocki.
e.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia