nasz dom- Alabaster-nareszcie sie udało
o rajuśku, ale mnie juz tu dawno nie było.
musiałam poczytać co napisałam bo już nie pamiętam.
ciagle zabiegaani a teraz jeszcze pracy dużo i nie mam jak siąść do dziennika, zaniedbałam strasznie.
od zewnątrz zacznijmy ( bez fotosów, jutro porobię).
poprawiliśmy wejście do domu, wzmocnione poszerzone aby było łatwiej sie do dzwonka dostać i wejść po schodkach do domu, oświetlenie zewnętrzne jest gołożarówkowo ale jest
posprzatane zostały palety ( te dobre pochowane, te gorsze do spalenia), resztki drewno przypominające pocięte i do spalenia przyszykowane.
wszelkie plastiki popakowałam i juz zabrane przez śmieciarzy. szambo juz wypompowywalismy raz bo mamy małe a przez to cały czas sprzatanie
nic dziwnego ze sie napełniło. w sprawie oczyszczalni ściekow cichosza i kostki na zewnątrz takze- pewnie wiosna nas zastanie .
elewacja, po pierwszych mrozach ( dobrzez e podbitki nie robilismy na całosci domu) widac gdzie trzeba było zakryc dobrze krokwie. przemarzanie było.
zawału serca jeszcze troche dostane po tych pierwszych awariach.
ale nic wysuszone, zatkane, zaklejone. ok, przed zimą tylko rynny z lisci nam zostało wyczyscic.
w środku domku cicho i ciepło.
holl na górze pomalowany ( jutro wstawie fotki dzis i tak o tej porze nie wyjda) sypialnia zasłużyła na słowo sypialnia, jest łoże i juz tam śpimy, materac super wygodny. pokupiłam poscieli nowej co by na nowy domek miec
łoże jest wielkie i szukac sie mozna czasami, ale za to jakie nieograniczone pola manewru jest
garderoba przy sypialni, pomalowana i poustawiana tak aby mozna było sie jakos dogrzebac do ciuszków.
w kuchni przybyło kilka gadzetów, gabinetto czeka na półki i uporzadkowanie.
reszta jakos sie nie zmieniła albo nie pamietam juz co sie zmieniło. przejde sie jutro po domku i naklikam z fotosami juz co jest a co nie.
udało mi sie w końcu zrobic super kawuche o taką
http://lh5.ggpht.com/_Q7IugVOzgWU/Svnm1YI-XiI/AAAAAAAADLM/2vGQszEGdBQ/s512/S8005841.JPG" rel="external nofollow">http://lh5.ggpht.com/_Q7IugVOzgWU/Svnm1YI-XiI/AAAAAAAADLM/2vGQszEGdBQ/s512/S8005841.JPG
zapraszam w razie co jak ktoś w pobliżu będzie.
kolorowych snów i do jutra.
edyta
ps. ale się pojawiło nowych dzienników a ile w starych sie dzieje, poczytam sobie dziś trochę
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia