nasz dom- Alabaster-nareszcie sie udało
dziś pogoda do kitu, humor takze, maż w delegacji.
dobrze ze auto mam to sie rusze czasami. dzis z córą pojeździłyśmy za ozdobami na świeta, wybór jest raczej nijaki. kilka bombek udało nam sie kupic w kolrach szarobiałych, ozdobną taśme na kokardki szaro białą.korale srebrne i tyle. reszta w kolorach mało atrakcyjnych.
córa zaopatrzyła sie w katalog zabawkowy i powiedziała ze zabawke, która ma jej przyniesc mikołaj sobie wybierze sama!
własnie przeglada, to ja mam chwile dla siebie.
jutro mają przyjsc drzwi do łazienki z fabryki do salonu, zobaczymy czy tym razem beda juz te własciwe, czekamy na nie 10 tygodni
w piatek montaz, to sie okaże.
euforia urządzania siegneła stanu 0. jeszcze mnie wkurzyly okna dachowe. cała farba na około popekała i odłazi, szlag by trafił. na wiosne czeka mnie zdrapywanie i akrylowanie.
poza tym błocko koło domu, parkuje przy drodze bo dalej bym juz nie wyjechała juz sie nie moge doczekac tej kostki.
trochę pomarzyć można
http://lh4.ggpht.com/_Q7IugVOzgWU/SwKJtEOpu0I/AAAAAAAADSI/_V4VAm4yQGE/escapesunbedwmodeljpgpl2.jpg" rel="external nofollow">http://lh4.ggpht.com/_Q7IugVOzgWU/SwKJtEOpu0I/AAAAAAAADSI/_V4VAm4yQGE/escapesunbedwmodeljpgpl2.jpg
i poki co, proza życia codziennego, trzeba zarabiac kase
pozdrawiam,
e
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia