nasz dom- Alabaster-nareszcie sie udało
łojoj!
ile śniegu dziś to wszędzie chyba
dobrze, że dzis pracujemy w domku i nigdzie nie musimy jechać, bo by było ciężko.
a rano sztuk 11 przyszły sarenki, niektóre mówię wam takie małe na tych patyczkowatych nóżkach - no śliczności.
a przyszły bo wczoraj wynieśliśmy im sianko jak z psem na spacer poszliśmy. trochę zasypało ale mimo to znalazły.
dziś też im poniosę. (sianko kradzione od krów) po sąsiedzku
właśnie szczyszczają podłogę, głośno trochę, ale sie nie kurzy zanadto.
niuśka u teściówki siedzi na feriach jednodniowych
miłego dzionka
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia