*Iskierka*
"... para buch, koła w ruch. Najpierw powoli, jak żółw ociężale, ruszyła maszyna po szynach ospale, szarpnęła wagony i ciągnie z mozołem..."
No to ruszyliśmy! Zaczął elektryk ( co prawda już dwa tygodnie temu), ale , że pracuje jedynie w systemie sobotnim to ciągnie i ciagnie te kabelki.
Pierwotnie mówił,ze wyrobi się w dwa dni , co przyjęłam dość sceptycznie, jednak nie dał rady.Mam nadzieję, że w tę sobotę skończy. I zostanie jeszcze podlączenie całego ustrojstwa.
Jak zwykle nakombinowałam z gniazdkami i włącznikami, ale czy zrobiłam to dobrze? - wyjdzie w praniu
Nasz dom WIDZI!!!! Bo mamy wstawione okna.
I to tyle nowości, a ponieważ śnieg zaczyna się topić pora zabrać sie za hydraulikę, co niniejszym zamierzam uczynić.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia