Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    135
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    253

*Iskierka*


betina71

647 wyświetleń

Dawno, dawno temu ..........

 

 

Zamówiliśmy piec. W hurtowni, w której zaopatrywaliśmy sie w artykuły budowlane. Można by rzec w zaprzyjaźnionej hurtowni. Jej szef obiecał nam go ściągnąć niebawem, gdyż chciał, żeby nie był to prawie pusty przelot, a ktoś tam już się przymierzał do zamówienia pieca dla siebie. Ok nie spieszyło się nam tak straszliwie, więc poczekaliśmy około miesiąca . Ponieważ nie mieliśmy żadnej informacji z hurtowni ,więc mąż zasięgnął języka. Bez zmian, pieca jeszcze nie ma.

 

Poczekaliśmy jeszcze trochę i znów pytamy . Jeszcze nie było dostawy, ale w przeciągu kilku dni dojadą. Mąz już sie lekko zdenerwował, ale, że to człowiek spokojny cierpliwie czeka. Po kilku dniach , kilku telefonach i kilku wizytach piece przyjechały, ale ....... bez naszego.

 

Mąż już bardziej zdenerwowany wydębił telefon do dostawcy i dowiedział się , że za kilka dni nasz piec dojedzie. Dobra.

 

Piec ma pojechać do Lublina a dopiero potem do "naszej hurtowni" Ok.

 

Dziś z samego rana mąż pojechał do hurtowni chcąc na bieżąco monitować gdzie jest piec.

 

Piec pojechał do Puław

 

Mąż się wkurzył. Pojechał do Lublina. Okazało się, że naszego pieca wcale nie wysłali. No to zażądał telefonu do prezesa firmy. I dostał. Zadzwonił, wyłuszczył sprawę i dowiedział się, ze choćby spod ziemi mieli go wydostać, piec będzie na jutro.

 

Przed chwilą dzwonił do mnie mąż. Piec ma jutro o 7 wyjechać z Kielc.

 

Dojedzie????????????????????????????????

 

 

A żeby było ciekawie sprawa jest o tyle pilna,że na jutro mamy umówionych hydraulików. Dojadą?????????????????????????????

 

 

A to nasz samotna kotłownia z utęsknieniem czekająca i na piec i na hydraulików.

 

http://lh5.ggpht.com/_S5vq_8MdNnA/SqTMR92h7WI/AAAAAAAAAJE/PlyD4jeLgrI/s640/PICT7734.JPG" rel="external nofollow">http://lh5.ggpht.com/_S5vq_8MdNnA/SqTMR92h7WI/AAAAAAAAAJE/PlyD4jeLgrI/s640/PICT7734.JPG

 

Przy okazji płytki to robota mojego ślubnego. Jak widać fuga oryginalna bo dwukolorowa. Taka nam została i taką wykorzystalismy.

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...