Gustowny C84 pod Wrocławiem - Małgoś, Michał i Megi
Od rana załatwiliśmy na środę:
- geodeta, wytyczenie rogów działki ( które miały być wytyczone przy przygotowaniu mapki do celów projektowych) i niespodzianka, Pan nie chce za to kasy . Więc chyba będzie wytyczał dom na działce, a jak dobrze pójdzie to później inwentaryzację po wykonawczą ( chyba tak to się mówi/pisze) .
- Pan od grodzenia działki - uzgodnić gdzie siatka, a gdzie siatka leśnia ( trzeba zostawić miejsce dla dużych samochodów, później ogrodzimy ostatni kawałek).
- elektryk ( ale nie na 100%), przynajmniej obiecał Michałowi, ale obiecanki cacanki .......... bo umawia się już 5 raz i mam nadzieję, że ostatni. Więcej do niego nie będziemy dzwonić, umówię się z kimś innym, bo chyba nie chce zarobić, nic na siłę
Czekamy również na poprawki od Pani Małgosi architektki.
Dalej mamy ból z wodą, bo sąsiad który załatwia sprawy związane z przyłączem nie odpowiada na telefony, ani na sms i zastanawiamy się co robić. Chyba trzeba będzie pójść do wodociągów i dowiedzieć się co zostało złożone i jakie są szanse na wodociąg.
Tak więc do środy :)
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia