Gustowny C84 pod Wrocławiem - Małgoś, Michał i Megi
Coś się dzieje .................... i dobrze ,
w piątek przewozimy blaszaka, transport dogadany ( mam nadzieję, że się Facet nie wycofa w ostatniej chwili.....)
Tylko pogodę zapowiadają nie ciekawą , a musimy go od razu skręcić, ponieważ przywieziemy go w stanie rozkręconym i na dodatek, wkopać resztę ogrodzenia z siatki leśnej i jakieś zamknięcie zrobić.
Trochę nas pracy czeka, ale przynajmniej coś ruszyło do przodu.
Jeszcze kończymy remont łazienki i mam nadzieję, mże jutro skończymy.
Zostaną tylko szafki do pomalowania.
Muszę zakupić nam jakieś gumowce, bo ostatnio jak byliśmy na działce, to było sucho i buty były ok, ale jak popada, to nawet mi się myśleć nie chce, jak będą moje stópki wyglądać :) Bardzie j mi jednak chodzi o zdrowie, żeby się nie przeziębić.
Ostatnio byłam w OBI i tam były gumowiaczki w takie piękne zielone żabki, ale nie było mojego rozmiaru
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia