Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    233
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    489

Gustowny C84 pod Wrocławiem - Małgoś, Michał i Megi


Megana

412 wyświetleń

Nadrabiam - piątkowe dzieje 22.05.2009

 

 

Rano przyjechał do Wrocławia mój brat, który pomagał cały dzień w rozkładaniu blaszaka Michałowi i stawianiu płotu z siatki leśnej.

 

 

Oczywiście deszcz zrobił swoje i musiał padać

 

 

O to zdjęcia:)

 

 

No i kurna sam się nie chce postawić

 

http://www.systemc.pl/domek/4.jpg" rel="external nofollow">http://www.systemc.pl/domek/4.jpg

 

 

Początek stawiania blaszaka.

 

http://www.systemc.pl/domek/3.jpg" rel="external nofollow">http://www.systemc.pl/domek/3.jpg

 

 

No i teraz może sobie padać

 

http://www.systemc.pl/domek/11.jpg" rel="external nofollow">http://www.systemc.pl/domek/11.jpg

 

Tu Michał pokazał mi, gdzie będzie zaczynał się i kończył nasz domek po prawej stronie

 

http://www.systemc.pl/domek/14.jpg" rel="external nofollow">http://www.systemc.pl/domek/14.jpg

 

Okazało się, że siatka leśna strasznie sprężynuje, więc jeśli ktoś będzie ją kładł, to niech uważa, a przede wszystkim proszę czytać co jest napisane na opakowaniu

 

http://www.systemc.pl/domek/22.jpg" rel="external nofollow">http://www.systemc.pl/domek/22.jpg

 

 

 

A tu tadam już założona, zdolni chłopcy ( muszę chwalić, żeby chcieli pracować, to taka marchewka , ale poważnie ładnie to zrobili.

 

http://www.systemc.pl/domek/30.jpg" rel="external nofollow">http://www.systemc.pl/domek/30.jpg

 

 

 

A tu brama wjazdowa Teraz duży samochód może przyjechać

 

http://www.systemc.pl/domek/26.jpg" rel="external nofollow">http://www.systemc.pl/domek/26.jpg

 

 

Mam nadzieję, że docenicie to, że piszę o 01:01 i wklejam zdjęcia

 

 

Ja dzisiaj jechałam na działkę po pracy ..................PKS-em.

 

I przyznam szczerze, że nie było źle

 

Pracę kończę o 16, z pracy idę 20 min.na dworzec, autobus miałam o 16:45, a na wsi byłam już o 17:20.

 

 

Pozytywem też była chwila wytchnienia i odpoczynku podczas drogi.

 

Miałam chwilę na przemyślenia.

 

 

Jechałam autobusem na działkę, ponieważ po zakończonej pracy odwoziliśmy brata do domu, a i mama zrobiła pyszny obiadek i obiecała, że jak tylko przyjedziemy, to obiadek będzie czekał, Maryśka jest kochana.

 

 

Super, że braciszek pomógł ( i obiecał, że kiedy tylko będziemy potrzebować, to będzie pomagał - super), bo Michał sam zaorałby się strasznie, a tak we dwójkę zrobili wszystko w jeden dzień.

 

 

Zazdrościłam innym, że mają w rodzinie ojców ( my już z Michałem nie mamy ), którzy pomagają lub szwagrów , braci, teraz też mogę się pochwalić i powiedzieć, że super mieć rodzinkę

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...