Idylla Ramotków
Koleżanki i Koledzy, Towarzyszki i Towarzysze, Bliscy i Dalecy Krewni Królika!
Niniejszym oświadczam, że od dnia 23 sierpnia Roku Pańskiego 2009, mieszkamy we własnym, pachnącym nowością i farbami, lekko zakurzonym, prawie wykończonym, DOMKU! :))
Radość mię rozpiera, takoż żonę moją i potomka :)
Z samego rana przyjechał meblowóz (polecam ekipę od przeprowadzek - Paweł, tel. 505 436 824), a już w południe wszystkie graty znalazły się w miejscu przeznaczenia. Zostały tylko rzeczy delikatniejsze, które przewieziemy osobówką.
Pozostały oczywiście jeszcze jakieś prace do wykonania w domu, ale to będzie się działo systematycznie. Trzeba przymocować belki pod sufitem (chęci miałem w ciągu tygodnia, ale nie nawinął się nikt do pomocy), pozakładać kostki na kablach pod sufitem, wkręcić haki na lampy, etc.
Teraz pole do popisu ma Małżonka - wybór lamp, karniszy i tym podobnych ozdobników. To już mnie przerasta :)
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia