Dziennik zapadł w zimowy sen... :)

Mieszkamy. Urządzamy powolutku, choć chciałoby się wszystko mieć już.

Z rzeczy, które mniej lub bardziej irytują:

- pojawił się w święta problem (?) z pompą ciepła. Przy temp. poniżej -10 utrzymujących się przez dłuższy czas, pojawia się komunikat alarmowy o niskim ciśnieniu, aczkolwiek coś tam wewnątrz pracuje, woda ciepła jest, w domku też ciepło. Niemniej jednak trzeba wszystko jakoś wyregulować. Próbowałem działać z telefonem przy uchu, wysłuchując wskazówek instalatora, ale nie wszystko chyba jest ok. Mus go ściągnąć żeby było jak należy. W końcu zapłaciłem za to ustrojstwo wywrotkę złotówek...

- schody, a właściwie jeden stopień - skubany trzeszczeć zaczął i wkurza. Reklamacja zgłoszona, po 15.01 mają przyjechać z Kupersa i naprawić.

Cały czas nie zainstalowany jest odkurzacz centralny, choć bardzo by się przydał. Niestety ciągle inne sprawy są wyżej na liście priorytetów.

Zaczynamy powoli planować otoczenie domu, tzn. głównie podjazd, ogrodzenie, taras oraz schody wejściowe.

Na tę chwilę najbardziej przypadła nam do gustu oferta Brukbetu (to w kwestii kostki na podjazd).

Ogrodzenie najchętniej widzielibyśmy z cegły Vandersanden, żeby korespondowało z elewacją, ze sztachetami drewnianymi. Niestety wstępne kalkulacje pokazują, że będzie to cholernie droga opcja i być może pójdziemy w kierunku ogrodzenia z elementów/pustaków betonowych imitujących ciemny piaskowiec. U Mrozka 5mb (2 słupki + podmurówka) takiego ogrodzenia wychodzi ok. 500 PLN + oczywiście zaprawa, etc. Zusammen do kupy wyjdzie sporo taniej niż cegła, zarówno w kwestii materiału jak i robocizny.

Do tego brama 5m przesuwna + furtka (stelaż metalowy ze sztachetami) - tu rozeznanie na razie zerowe.

Zbieram informacje nt. cen i wykonawców - póki co wychodzi mi +/- 100 PLN/m2 (materiał z robotą) za kostkę, 50 PLN/m2 schody i taras (robota). Biorąc pod uwagę metraż do zagospodarowania - UFFFF... może trzeba będzie operację rozłożyć na dwa sezony?