"Jak to z M02 było"czyli nasza historia.
Projekt już jest i jest już styczeń 2006 rok.W tzw.międzyczasie myślimy za co budować,no i nie pozostaje nic innego jak kredyt w banku.Rozpoczynam wędrówki od urzędu do urzędu po kolejne uzgodnienia,podpisuję różne papierki i zaczynam powoli się gubić.Wprawdzie pani w biurze architektonicznym,gdzie złożyliśmy projekt do adaptacji mówiła, że oni oczywiście mogą wszystko załatwić ale.........to kosztuje.Ja uczulona (głównie przez forumowiczów)na daleko idące oszczędności na wszystkim co się da,staram się jak mogę i załatwiam urzędy po kolei-i tam gdzie tylko możliwe negocjuję opłaty.Ogólnie idzie dotychczas jak po maśle,co mnie bardzo cieszy. .25 kwietnia jest pozwolenie na budowę!
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia